Przepięknie jest wiosną, kiedy wokół pachną bzy, a ptaki wtórują temu pięknu, wypełniając czas swym śpiewem i nie pozwalając, by być obojętnym na to, co nas otacza.
3 maja 1791 roku także kwitły bzy, a śpiew ptaków zalewał taras dworku, na którym spotkali się Kołłątaj, Potocki i… Poeta. Dyskutowali. O czym? O przyszłości Polaków, o tym, by idea dała siłę i pozwoliła na wskrzeszenie hartu ducha w naszym narodzie. Udało się? Tak… Uchwalono konstytucję. A wokół pachniały bzy…
I u nas, w szkole, wśród bzów i śpiewu ptaków, uczniowie zebrali się, by dać wyraz wspomnieniu tego ważnego dnia i pozwolić, by koleżanki i koledzy, a także inni widzowie zgromadzeni w sali gimnastycznej, wzbudzili w sobie refleksję nad naszymi dziejami… Udało się? Chyba tak. Kiedy wspomniano ten ważny moment, a z głośników płynął tekst preambuły, publiczność niemalże zastygła, ponieważ to, co mamy najcenniejszego, najpiękniejszego jest właśnie w nas i na tej ziemi, która nazywa się Polską 
…
…Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w realizację przedstawienia, a przede wszystkim artystom, bez których nie byłoby tego czwartkowego popołudnia 
.
.
